Pasieka Pszczela Zofia i Mieczysław Janikowie

Porady na miesiąc sierpień

W sierpniu przeważająca ilość pasiek sezon zbioru produktów ma już poza sobą. Normalną gospodarkę prowadzą ci co wykorzystują pożytki spadziowe i wrzosowe, ale oni należą do mniejszości. W ostatnich latach coraz częściej spotyka się pożytek z nawłoci. Większość pszczelarzy myśli już o zimowaniu pszczół i o jak najlepszym przygotowaniu ich do niej.

Prawidłowe przygotowanie pszczół do zimy jest ważnym elementem całej gospodarki i wpływa na uzyskiwane wyniki produkcyjne w roku następnym.

W tym to czasie dokonujemy drugiego przeglądu głównego tzw. jesiennego. Nie jest on już tak miły i przyjemny jak wiosenny ze względu na inne warunki. Powinien być wykonany sprawnie i szybko ze względu na brak pożytku i skłonność pszczół do rabowania się w tym czasie. Często przegląd ten łączony jest z układaniem gniazda do zimowli. Przewidujący pszczelarz myśli o jesieni już znacznie wcześniej w pełni sezonu kiedy praca jest znacznie przyjemniejsza. Jego działania idą w kierunku takiego dobierania plastrów w gnieździe aby nadawały się one do zimowli. Najlepsze to takie które były kilkakrotnie przeczerwione o barwie jasno-brązowej. Wycofujemy wszystkie plastry zbyt ciemne, źle odbudowane oraz z zabudową trutową. Są zwolennicy zimowania pszczół na plastrach jednorocznych, co niewątpliwie korzystnie wpływa na zdrowotność. Dobrze jest jak plastry w gnieździe mają barwę zbliżoną w innym przypadku pszczoły mogą omijać np. plastry jasne, które są wśród ciemnych.

Sierpień jest czasem intensywnego rozwoju jesiennego, rolą pszczelarza jest zapewnienie jak najlepszych warunków poprzez:
- zapewnienie dobrej płodnej matki
- odpowiednią siłę rodziny z dużą ilością karmicielek
- odpowiednie zapasy pokarmu w ulu
- umiarkowany przypływ nektaru lub podkarmianie pobudzające
- duży zapas pierzgi
- dostateczną ilość komórek do składania jaj.

Wszystkie zabiegi pszczelarza idą w tym kierunku aby do zimowli poszły pszczoły młode, dobrze odżywione o dużej energii wewnętrznej. To one będą decydować nie tylko o jej przebiegu ale i o rozwoju rodziny wiosną następnego roku.

Musi też być ich odpowiednia ilość na co wpływają czynniki wyżej wymienione.

W miesiącu sierpniu najczęściej brak jest dopływu nektaru stąd aby utrzymać właściwe tempo czerwienia matki musimy podkarmiać pszczoły na tzw. siłę. Dowiedziono że najodpowiedniejsze są pszczoły do zimowli wygryzione w sierpniu i na początku września a więc z jaj złożonych pomiędzy 20 lipca a 20 sierpnia.

W okresie jesiennego rozwoju rodzin oprócz dużego zapotrzebowania na pokarm węglowodanowy czyli nektar istnieje również duże zapotrzebowanie na pyłek. W sierpniu wzrasta jego spożycie ponieważ rośnie czerwienie matek. Duże ilości pierzgi spożywają w tym czasie również młode pszczoły przygotowujące się do zimowli, poprzez gromadzenie tzw. ciała białkowo- tłuszczowego. Stanowi ono zapas substancji pokarmowych na trudny okres zimy. Od tego jaki poziom tych składników nagromadzą młode pszczoły w swoich organizmach, będzie zależała ich kondycja , co z kolei przełoży się na ilość czerwiu jaką rodzina będzie w stanie wychować wiosną. Dlatego układając gniazdo na okres zimy nie możemy zapominać o plastrach z pierzgą, które powinny się w nich znaleźć w pierwszej kolejności.

Przy wstępnym układaniu gniazda na okres zimy zostawimy w nim plastry z czerwiem i pierzgą, na skraju pozostaną plastry do wycofania w okresie późniejszym. Oczywiście w tym okresie może być jeszcze dużo pszczół które zginą przed zimą, co może zmylić pszczelarza szczególnie mniej doświadczonego. Te pszczoły można oczywiście wykorzystać do przerabiania syropu cukrowego, najpierw karmiąc pobudzająco na rozwój a następnie dokarmiając pszczoły na zimę. Oczywiście trzeba go rozpocząć odpowiednio wcześniej w trzeciej dekadzie sierpnia, aby zakończyć do połowy września. Do podkarmiania pobudzającego można używać syropu rzadkiego 1:1. Nie musimy go podawać codziennie, wystarczy podać jedną czy dwie dawki większe3-4 litry. O karmieniu zasadniczym i używanych pokarmach będzie we wrześniowych poradach.

W tym miejscu wspomnę jeszcze o pewnej uciążliwości która występuje co roku w tym czasie a są nią rabunki. Przyczyn jest kilka, ale główna to brak pożytku, do tego dochodzą jeszcze wysokie temperatury i duża ilość pszczół w ulach. Ten okres może zweryfikować każdy nawet najmniejszy błąd pszczelarza przez spowodowanie rabunku. Dlatego najlepsza rada dla niecierpliwych nie grzebać w rodzinach bez potrzeby. Konieczne przeglądy wykonywać sprawnie, bez zbędnego przestawiania ramek. Nie wystawiać ramek ani żadnych innych sprzętów między ulami ani na ulach. W przypadku rabunku przerwać pracę na kilka godzin, aby wszystko wróciło do normy. Karmienie pszczół wykonywać bez zbędnego rozlewania syropu, najlepiej pod wieczór. Najbardziej narażone na rabunek są rodziny słabsze, odkłady oraz bezmatki dlatego na nie trzeba szczególnie uważać.

I jeszcze jedna rada nie możemy zapomnieć o zwalczaniu warrozy, powinniśmy zastosować w rodzinach jeden ze środków dostępnych na rynku.